Seryjni mordercy

Jednak m,nie wkurza jeśli słyszę, że przezx gry dzieci zabijają. Irytujące ....

Post został pochwalony 0 razy

tak to jest irytująceale napewno gry mają jakiś wpływ na to. ale tez trzeba sie zastanowić czemu dzieci wolą spędzać czas przed brutalnymi jakby nie było grami niz z rodzicami... to też zależy od człowieka. jakby mi puszczali na okrądło Lippy and Mesy(jakoś tak) to chyba też bym zabiła

Post został pochwalony 0 razy

Albo po filmach czy reklamach. Skakanie z wieżowca jak na reklamie Sprite'a...
Ej no ,albo zwykły amerykanski przykład. Naogląda sie dzieciak jakis krwawych rzeźni a potem taka sama rzeź urzadza np. w swojej szkole....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roux dnia Pią 21:12, 23 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz

Hmmm. Wiesz teraz praktycznie rodzinka nie ma dla sieie czasu. (mówię to z własnej autopsji). Moja jest tak zabiegana, że widzimy się tylko wieczorami i rankami. A co do gier to gram w brutalne gry od 7 roczku życia i jakoś jeszcze nikogo nożem nie pchnąłem.Tłumaczenia typu: zabiłem bno chciałem sprawdzić ile ma jeszcze żyć, albo że grał całą noc i coś tam, coś tam... to chyba żart jakiś, albo zwalenie winy na producentów gier i filmów. Przepraszam to nie tędy droga.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abaddon dnia Pią 21:15, 23 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz

Dlatego Nayra ma takze rację. To również zalezy od czlowieka.

Post został pochwalony 0 razy

ja nie mówię o osobach które potrafią rozgraniczyć rzeczywistość od gry tylko o takich które tego nie umieją zrobić

Post został pochwalony 0 razy

Ale przepraszam Cię to zależy tylko do człowieka, a nie od wpływu gry. No chyba, że kolesia będzie rajcowało zabijanie, albo kradzieże.

Post został pochwalony 0 razy

No tak ,ale wiesz jak to jest w grach czy filmach. Jest ten motyw hepi endu i koles sobie mysli ,ze jak bohaterowi tej gry sie uda to i jemu.

Post został pochwalony 0 razy

Co ich skłania do takiego postępowania?? Moim zdaniem nienawiść, odtrącenie, zrezygnowanie, społeczeństwo i przyjente normy. A co do innych morderców to kiedyś się nimi interesowałam, a najbardziej zaciekawili mnie Eric Haris i Dylan Klebold, Karol Kot, Ed Gein, Richard Ramirez, Ted Bundy. Jak ktoś słyszał o nich to chętnie mogę popisać...

Post został pochwalony 0 razy

Niestety nie słyszłam :twisted: Moze to i dobrze wink

Myśle ,ze skłaniac moze ich do tego moze jakas chęć zwrócenia na siebie uwagi. Albo choroba psychiczna. Nienawiśc tez , zreszta to jest wszystko ze soba powiązane.

Post został pochwalony 0 razy

Z tych nazwisk, które wymieniła Irene znany jest mi tylko Ted Bundy. O ile się nie mylę, to on zabijał młode dziewczyny z akademików czy coś takiego. Mam rację?

Post został pochwalony 0 razy

Tak. Prosił żeby mu pomogły załadować coś do samochodu, udając że ma złamaną rękę. A robił to z powodu zawodu miłosnego...

Post został pochwalony 0 razy

na temat seryjnych morderców mozna by napisac prace doktorancką z psychologii kliniczne socjoligii i innych nauk społecznych. strasznie rozległy temat. tego są różne przyczyny. choroby psychiczne przeżycia traumatyczne (Mandaryna Razz

) uważam również ze gry i TV ale takie które działają na chorą wyobraźnie tej osoby. wychowanie i kurde mase innych tylko my tych czynników nie umiemy weliminować. co za ból...

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawe co na przykład czuje taki zabójca po dokonaniu morderstwa?

Post został pochwalony 0 razy

nie wiem ale od jakiegoś czasu mam zamiar obejżeć sobie American Psycho. to też o seryjnym mordercy. polecam ponoć całkiem niezły film

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co czytałam większość z nich jest potem zadowolona i odprężona, niektórzy są też podniecenia

Post został pochwalony 0 razy

Moze czują jakby sie czegoś pozbyli? Wiecie, jakby zrzucili jakis cięzar z siebie?
A to znalazłam trzy minuty temu: są wśród nas. Ubierają się dobrze, mówią "dzień dobry, dobranoc, przepraszam", dbają o swojego pieska, kotka, papugę. Gdy zajdzie potrzeba, zawsze można liczyć na ich pomoc, chodzą nawet co niedzielę do kościoła. Nie przeszłaby Ci przez głowę myśl, że taki z pozoru porządny człowiek może z zimną krwią mordować, mieszkające po sąsiedzku dziewczynki, aż do chwili gdy skuty kajdankami, zostanie wyprowadzony do policyjnego radiowozu. Nie wiadomo jaki impuls "zamienia" tych miłych i spokojnych obywateli w okrutne, zwyrodniałe bestie.

Większość seryjnych morderców działa według opracowanego planu. Często godzinami obserwują swoje ofiary, a nawet stają się ich przyjaciółmi. Czasami działają w określonym miejscu lub o określonej porze, atakując przypadkowe ofiary lub te wyszukane, spełniające zadane wymagania. Większość mordów ma podłoże seksualne - tylko w taki sposób mogą oni zaspokoić swoje zwichrowane żądze seksualne. Z niezwykłą, wręcz zwierzęcą brutalnością długo znęcają się nad swoimi ofiarami. Później niektórzy piszą listy do gazet, opisując zbrodnie, pragną podniecającego ich rozgłosu. W sądzie nigdy nie okazują skruchy za popełnione czyny (może wiedzą, że i tak ich nie ominie najsurowszy wymiar kary). Opowiadają historie swojego życia, oskarżając najbliższych o znęcanie się, bicie, gwałty dokonywane na nich, gdy byli dziećmi. Tylko nieliczni udają szaleństwo czy opętanie przez moce piekielne. Czy można to uznać za przepis na seryjnego mordercę? Po rozprawie, w więzieniu wykazują się wzorową postawą, czystością, posłuszeństwem, wręcz idealni więźniowie.

Przed przystąpieniem do spisywania "historii" najsławniejszym seryjnych morderców, chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw. Przede wszystkim proszę spojrzeć na kolor skóry tych osobników oraz ich wiek. Przeważają osobnicy rasy białej w wieku 19-30 lat (oczywiście, w czasie popełniania przestępstw)!!! Są wśród nich przedstawiciele wszystkich klas społecznych, od prostego budowlańca, po doktora nauk ścisłych.

Jack the Ripper - Kuba Rozpruwacz

Anglia - mroczne, zamglone uliczki East End. Mowa, oczywiście, o najsławniejszym seryjnym mordercy XIX wieku. Jego ofiarami padały kobiety, zajmujące się najstarszym procederem świata - prostytucją. Swoje ofiary atakował za pomocą brzytwy, stąd przydomek "Kuba Rozpruwacz". Portret psychologiczny, stworzony przez specjalistów, wskazywał na porzucenie w dzieciństwie, prawdopodobnie przez prostytutkę lub miłość do kobiety ukrywającej swoją niechlubną przeszłość. Nie został schwytany, do tej pory nie wiadomo jak wyglądał ani kim był.

Theodore Robert Bundy

Jeden z najsłynniejszych amerykańskich morderców. Jego skłonność do popełniania morderstw tłumaczona jest faktem, iż wychowywany był przez dziadków (młodociana, niezamężna matka oddała go pod opiekę rodziców i mieszkała wraz z nimi traktując go jak brata). Dziadek, przybrany "ojciec", reagował gwałtownie na zachowanie wnuczka, surowo go przy tym karcąc. Ted przyznał się do 30 popełnionych zbrodni, lecz liczba jego ofiar szacowana jest przez niektórych na ponad 100. Za cel ataku obierał dwudziestolatki o brązowych włosach z przedziałkiem pośrodku czoła. Morderca był człowiekiem wykształconym, uzyskał tytuł magistra filozofii na Uniwersytecie Stanu Waszyngton. Skazany za 3 morderstwa, popełnione w stanie Floryda, został zgładzony na krześle elektrycznym w 1989 roku.

Albert Fish

Spokojny malarz pokojowy, ojciec sześciorga dzieci, żyjący na początku XX wieku. W rzeczywistości brutalny morderca, stręczyciel, kanibal, porywający małe dzieci.

AlbertDe Salvo - Dusiciel bostoński

Sadysta, brutalny morderca, jaki grasował w Bostonie w latach 60. naszego stulecia. Spędzał sen z powiek policji oraz napawał strachem serca wszystkich kobiet. Teren jego działania obejmował również Chicago. Swoje ofiary, kobiety w wieku od 18 do 40 lat, atakował w domu i dusił częścią garderoby, najczęściej używając pończoch. Przypisano mu 13 zbrodnii. Zmarł śmiercią naturalną na zawał serca 26 listopada 1973 roku.

Carl Panzram

Już we wczesnej młodości wkroczył na ścieżkę zbrodni. W wieku 8 lat został po raz pierwszy aresztowany za awanturę wywołaną pod wpływem alkoholu. W wieku 11 lat udowodniono mu pierwsze włamanie rabunkowe. Do większych wyskoków należy zaliczyć podpalenie szkoły, co naraziło fundusz oświaty na straty w wysokości 100 tys. USD. Popełnianym zbrodnią towarzyszyły liczne włamania, gwałty, rozboje, napady. Ofiary rzucał na pożarcie aligatorom.

Peter Kurten - Wampir z Dusseldorfu

Niemiecki morderca, okrzyknięty - ze względu na sposób uśmiercania swoich ofiar - wampirem. Jego konto obejmuje 16 udokumentowanych morderstw, w większości ludzi młodych. Morderstwa - jak zwykle - dokonywane były na podłożu seksualnym.

Ed Kemper

Kolejny przedstawiciel słonecznego wybrzeża, czyli Kalifornii. Pierwsze morderstwo popełnił w wieku 15 lat. Wtedy to zastrzelił babcię i dziadka. Do grona pokaźnej liczby ofiar należała także jego matka, którą zabił przy użyciu młotka (później dokonał gwałtu).

Richard Ramirez - Nocny Łowca

Ten psychopatyczny morderca wierzył, że szatan uchroni go przed wszystkim niepowodzeniami. Jego ofiarami padały kobiety w różnym wieku, od najmłodszych 6-9-letnich dziewczynek, po 79-letnie staruszki. Ofiary był gwałcone, lecz nie zawsze zabijane. Satysfakcję czerpał z dominacji oraz możliwości zadawania bólu podczas stosunku. Podsumowując jego przestępstwa, można powiedzieć o 13 morderstwach, 5 nieudanych próbach morderstwa, 6 gwałtach, 3 lubieżnych aktach na dzieciach, 2 porwaniach dzieci, 5 rabunkach i 14 włamaniach.

Łucjan Staniak - Czerwony Pająk/Gwałciciel

Łucjan Staniak to, niestety, nasz wkład w tę niechlubną kolekcję osobliwości. Swoje zbrodnie dokonywał na terenie Warszawy i jej okolic. Ataki wzorował na "Kubie Rozpruwaczu", a jego ofiarami padały młode dziewczęta.

John George Haigh (The Acid Bath Murderer)

Kolejny Anglik, tym razem żyjący na początku naszego stulecia. Ślady swoich zbrodni próbował zatuszować, rozpuszczając szczątki ofiar w wannie z kwasem. Ofiarom upuszczał krew, którą później pił.

Zodiak [ o i le sie nie myle , bedzie o nim film]

Nieuchwytny, tajemniczy morderca, który do tej pory nie został zdemaskowany. Jego charakterystyczną cechą były listy wysyłane do redakcji czasopism. W nich opisywał zbrodnie, wyśmiewał daremne trudy policji i twierdził, że to nie koniec jego zbrodniczego procederu.

To tyle. Sorry, bo moze juz to znacie. Swoja drogą mnie najbardziej intryguje to ,ze niektórych nigdy nie zdemaskowano....

Post został pochwalony 0 razy

to jest straszne Exclamation

jak to sie tak czyta to człowiek nie zdaje sobie sprawy ilu psychopatów krąży po świecie a ilu może być w naszym otoczeniu.

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie. A co do tekstu czytałam ale już dawno. Wiele informacji jest na [link widoczny dla zalogowanych] Można się wiele dowiedzieć, jest tam też wywiad z Karolem Kotem...

Post został pochwalony 0 razy

No nie :twisted: To sie robi naprawde pzerażające Smile

Irene --> wywiad? To ja bardzo chętnie Smile

Post został pochwalony 0 razy