Autor |
Wiadomość |
kazzik |
Wysłany: Czw 11:59, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
choć film chwilami się dłuży to ogląda się go całkiem przyjemnie |
|
|
maeve |
Wysłany: Sob 15:33, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
Lestat byl ok, Maharet, z przyklasnieciem dodam, ze rowniez, Marius mnie przekonał do siebie. Pandora, mimpo ze wyobrazana przeze mnie jako trochę ładniejsza, była idealna. Ale to coś zwane Armandem? ... |
|
|
Mina Harker |
Wysłany: Pią 17:49, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Zgadzam sie z roznymi mentalnosciami czasowo-epokowymi,ale Stu nie byl prostaczkowaty.Mozemy to zawsze przedyskutowac.Pozdrawiam. Swoja droga ...Tak,z Lary Croft bylaby swietna Pandora.
Przed rejestracja bylam Lee |
|
|
Luminara |
Wysłany: Śro 12:46, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| | Mnie tam Stu,bardzo sie podobal.Taki drapiezny.Taki zepsuty w czarujacy sposob.Tomowi tego brakowalo |
Stu był bardziej prostaczkowaty, a Tom taki z wyższych sfer, maniery.
Poza tym Lestat Toma jest bardziej pokazany z przeszłości a Sru z teraźniejszości(pominają ten głupi wątek z Mariusem jak jego stwórcą :/ ) DLatego tak się różnią. Różne mentalności czasowo-epokowe, różne zachownie wampira Lestata |
|
|
lee |
Wysłany: Śro 12:42, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Mnie tam Stu,bardzo sie podobal.Taki drapiezny.Taki zepsuty w czarujacy sposob.Tomowi tego brakowalo.Jesse byla fajna.A Alyiah genialna. |
|
|
dark_alexa |
Wysłany: Nie 20:24, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
To teraz ja co nieco o obsadzie
Oczywiście Akasha - tu nie śmiem się ani odrobinę przyczepić
Lestat - ja lubię ich obu I tego z "Wywiadu...", jak i z "Królowej..."
Marius też mógł być, zniosłam jakoś Jesse (choć nie lubię tej postaci w filmie), Pandora to porażka, przecież ona miała być piękna! Maharet hmm...jakby nie liczyć różnicy pomiędzy filmem i książką (chodzi o oczka) to się nie czepiam. |
|
|
Katrina |
Wysłany: Sob 17:07, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
Hehe. Wszyscy wyglądali tak jakby dopiero co wygrzebali się z ziemi i byli jeszcze nie do końca przytomni. Armand i Pandora to był jakiś żart chyba. Ale wcale nie śmieszny... |
|
|
Lestat16 |
Wysłany: Pią 9:42, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
Z Armandem to był kompletna porażka :/ Myślałam, że to Mael.... |
|
|
Luminara |
Wysłany: Czw 22:55, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
No Armanda troszkę odmłodzili bo Antonio wkońcu był za stary |
|
|
Roux |
Wysłany: Czw 19:26, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
A cała rodzina?? Co oni zrobili z Armanda?? |
|
|
Lestat16 |
Wysłany: Czw 19:10, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
To byłam ja :] Ale dzieki za powitanie . A ja i tak uważam, że aktorzy nie byli aż tacy źli... |
|
|
Roux |
Wysłany: Śro 16:20, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Warta obejrzenia to była tylko Aalyah i warta posłuchania był cudowna oprawa muzyczna Przynajmniej jak dla mnie
P.S Zapraszamy do zarejestrowania się |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 16:10, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
No to co:) Ale mi się podobał. Chociaż jak pierwszy raz go obejrzałam pomyslałam jak można stworzyc taki shit. W każdej scenie widziałam ściągnięcie czegoś z "Wywiadu.." |
|
|
Roux |
Wysłany: Sob 21:12, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Pomyliłam literki
No i prawa autorskie do filmowania ksiązek im sie kończyły...To był czysto komercyjny produkt.... |
|
|
Luminara |
Wysłany: Sob 20:54, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Mekare nie Makare
Po prostu było za dużo wątków, za dużo postaci, za gruba książka żeby się z wszystkim zmieścić w półtorej godziny |
|
|
Roux |
Wysłany: Sob 20:50, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Poza tym ,gdzie podziała sie druga bliźniaczka Makare?
Juz nie wspomne Armanda.... |
|
|
Luminara |
Wysłany: Sob 20:28, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
David, jak tak wyglądają niektórzy panowie pod 70 to ja takiego chce |
|
|
Roux |
Wysłany: Sob 13:45, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
O nie Jesse, wypadła wg mnie strasznie. Miała miec 35 lat, i jeszcze w filmie wkręcili ją w jakis romans z Lestate'm =/
Dobry był tez David...Pan w podeszłym wieku.... |
|
|
Lestat16 |
Wysłany: Sob 8:25, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Dla mnie byli najlepsi z całego filmu. No i oczywiscie Jesse:]. Mogła byc jeszcze cioteczka Maharet i ten zespół Lestata. Za to reszta wampirów mnie nie przekonała. Akasha wypwadła w tym filmie bardzo ładnie. Szkoda, że był on ostatni........... |
|
|
Roux |
Wysłany: Wto 16:51, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Po krótkim zastanowieniu sie , dochodze do wnioski , ze mi ani ten [Stuart jako Lestat] , ani tamten [ Vincent jako Marius] nie przypadli do gustu.
Dla mnie nie byli zbyt przekonujący.... |
|
|