Rozmowy o Dzieciach Ciemności :: Przegląd tematu

Lelio · Wysłany: Śro 20:04, 31 Sty 2007 Temat postu:

Jak się tak nagle nawróciła, to może się odwróci i napisze jeszcze jakąś Kronikę...
Jak to Słowacki napisał "niech żywi nie tracą nadziei" Mr. Green

Roux · Wysłany: Śro 19:47, 31 Sty 2007 Temat postu:

Kroniki juz skonczyła.

Karis · Wysłany: Śro 18:27, 31 Sty 2007 Temat postu:

A wiecie czy AR ma coś nowego w planach tak w ogóle?

Roux · Wysłany: Śro 18:07, 31 Sty 2007 Temat postu:

Żyją ;P

Lelio · Wysłany: Śro 17:43, 31 Sty 2007 Temat postu:

Rozmowa trochę odbiegła od tematu... ale ja jakoś nie mogę zmusić siebie do przestania myśleć o tym, czy Vittorio i Urszula dalaj zyją. Dziś na polskim nauczycielka postanowiła pobawić się w śmierć (ha! nie jestem jednyną niedokońca normalną osobą w tym mieście!) i pozwoliła każdemu zadać jej jedno pytanie, więc zapytałam czy Vittorio i Urszula przeżyli eksterminacje Ahashy... "Śmierć" odpowiedziała, że przeżyli, mają się dobrze i niedługo znowu zaatakują Mr. Green

Pytanie teraz brzmi: czy Anne Rice zmieni zdanie i znowu coś napisze, czy też Rebis zdecyduje się wydać "Wampira Vittoria" Mr. Green

Karis · Wysłany: Pią 1:58, 26 Sty 2007 Temat postu:

	Lestacik napisał:
	No ale Egipcjanka (z racji miejsca przeistoczenia) brzmi mi lepiej niż Irakijka (z racji urodzenia, poza tym obecnie może to wywoływac różne emocje...) No i Egipt bardziej mnie fascynował... Faraonowie, piramidy, bogowie tamtejsi, hieroglify... Mam nadzieję że wybaczycie, ale pozostane przy Egipcjance:D

A ja tam wolałam zawsze Iran, Irak, ZEA, i tym podobne. nie wiem dlaczego wydaje mi się ciekawsze.

Luminara · Wysłany: Wto 0:17, 23 Sty 2007 Temat postu:

	Roux napisał:
	Masz racje. W ksiązce pisze ,ze pochodziła ,z miasta Urk w dolinie Eufratu i Tygrysu.

Dzięki bo mi sie tak właśnie wydawało i nie byłam pewna Mr. Green

Lestacik · Wysłany: Wto 0:16, 23 Sty 2007 Temat postu:

Hmm... Ciekawe:D Ja takiej pamięci nie mam, nawet nie wiem w którym fragmencie by tego szukac:) No ale Egipcjanka (z racji miejsca przeistoczenia) brzmi mi lepiej niż Irakijka (z racji urodzenia, poza tym obecnie może to wywoływac różne emocje... Razz

)
No i Egipt bardziej mnie fascynował... Faraonowie, piramidy, bogowie tamtejsi, hieroglify... Mam nadzieję że wybaczycie, ale pozostane przy Egipcjance:D

Karis · Wysłany: Pon 20:30, 22 Sty 2007 Temat postu:

Wybaczamy. Very Happy

To zwykła ciekawość i wścibskość Karis.

Roux · Wysłany: Pon 19:43, 22 Sty 2007 Temat postu:

	Karis napisał:
	Urk? Jest Ur i Uruk, ale Urk? Nie słyszałam. Na mapie też nie ma.

Och, zwykła literówk,a wybaczcie ;]
Uruk.

Karis · Wysłany: Pon 17:56, 22 Sty 2007 Temat postu:

Urk? Jest Ur i Uruk, ale Urk? Nie słyszałam. Na mapie też nie ma.

Roux · Wysłany: Pon 14:05, 22 Sty 2007 Temat postu:

	Luminara napisał:
	Hmm, Akasza nie była chyba Egipcjanką z tego co pamiętam, albo mi się ocs pomyliło. Była skądś inądźś (ej jest wogule takie coś jak "skądś inądźś "?????), i przybyła do Egiptu kiedy poślubiła Enkila.... Oświedźcie mnie!

Masz racje.
W ksiązce pisze ,ze pochodziła ,z miasta Urk w dolinie Eufratu i Tygrysu.

Lestacik · Wysłany: Pon 11:30, 22 Sty 2007 Temat postu:

Każdy popełnia błędy i tyle, nawet ukrywac ich nie trzeba. Tylko czasami baardzo trudno się do błędu przyznac... I tu zaczynają się problemy:) No ale zbaczamy z tematu...

Karis · Wysłany: Pon 1:34, 22 Sty 2007 Temat postu:

o DŻizas!
Nie łączmy jednak lepiej obu historii.....
Osobno są lepsze. Czy kobiety nie robią głupich błędów? Jasne że robią, tylko je lepiej ukrywamy..

Lestacik · Wysłany: Nie 23:52, 21 Sty 2007 Temat postu:

A była niezgoda? Zgoda była i pozostaje:) Ciebie poniosło, ja wyraziłem się pewnie nieprecyzyjnie (norma u mnie), jesteśmy kwita:D

Lelio · Wysłany: Nie 23:30, 21 Sty 2007 Temat postu:

	Lestacik napisał:
	A jeśli uraziłem Cię to przepraszam

To ja powinnam przeprosić... Poniosło mnie Embarassed

A wampiry niezależnie od puci i orientacji seksualnej czy koloru skóry są the best.
I ludzie też Mr. Green

To zgoda?

Lestacik · Wysłany: Nie 23:08, 21 Sty 2007 Temat postu:

Lelio napisał:

A Lestat, czy Louis byli by lepsi gdyby na przywitanie wołali do siebie: "Ku** co u Ciebie?". No właśnie! Autroką kronik jest kobieta. Czy facet umiałby wymyślić cos tak pięknego?
Nie lubisz homoseksualistów i transwestytów? A ja głupia myślałam, ze w tolerancyjnym kraju żyję!
A Claudia była niegrzeczna i popełniła jeden bardzo głupi i bardzo poważny błąd: trzebabyło spalić Lestata, a nie wrzucać ja do rzeki! Jeden błąd kosztował ja zycie, a Pandora wkońcu wróciła do Mariusa, więc jego błędy zostały wybaczone...
Kolejny wniosek: faceci nie umieją wybaczać.

Po kolei - nie mam nic do homoseksualizmu, transwestytów i tym podobnych. Nie spotkałem żadnego i nie wiem jak bym się zachował - to przyznaję, ale nie uważam się za osobę uprzedzoną. Po prostu nie sądzę, żeby wszyscy faceci w ten sposób się naturalnie zachowywali. Co do powitania nie byłoby lepsze, ale zauważ, że chyba wszyscy bohaterowie kronik są biseksualni... Celowe działanie, czy przypadek? (Nie czytałem całości, więc może się mylę)
Claudia była niegrzeczna i poniosła karę, ok. Ale o ile mnie pamięc nie myli próbowała spalic Lestata... (czy to tylko w filmie bylo?)
Pandora wybaczyła Mariusowi, Lestat wybaczył Luisowi, Marius wybaczył Lestatowi, Marius zrozumiał swoje błędy odnośnie traktowania Pandory...
Każdy może wybaczyc, nie każdy potrafi. Zależy od człowieka, nie od płci i wybaczenie nie jest błędem.
A jeśli uraziłem Cię to przepraszam
Czy Akasha była Egipcjanką rodowitą? nie pamiętam dokładnie (chyba z innego plemienia pochodziła, ale nie powiem czy z terenów Egiptu, czy innych). Nosiła egipskie ciuszki, panowała w Egipcie, stąd wzięło się u mnie "Egipcjanka" Smile

Luminara · Wysłany: Nie 22:54, 21 Sty 2007 Temat postu:

	Lestacik napisał:
	Nie miałem na myśli, że winisz Egipcjankę za coś

Hmm, Akasza nie była chyba Egipcjanką z tego co pamiętam, albo mi się ocs pomyliło. Była skądś inądźś (ej jest wogule takie coś jak "skądś inądźś "?????), i przybyła do Egiptu kiedy poślubiła Enkila....
Oświedźcie mnie!

Lelio · Wysłany: Nie 21:37, 21 Sty 2007 Temat postu:

	Lestacik napisał:
	Dlatego kobiety w Kronikach nie popełniają głupich błędów. Ale sprawiedliwośc została oddana:D Największa wariatka to kobieta:D Mowa o Egipcjance - jej psychika była zdecydowanie niepoukładana:D

Przeczysz sam sobie. Najpierw piszesz, ze nie popełniają głupich błędów, a później, że Akasha była wariatką Mr. Green

A Lestat, czy Louis byli by lepsi gdyby na przywitanie wołali do siebie: "Ku** co u Ciebie?". No właśnie! Autroką kronik jest kobieta. Czy facet umiałby wymyślić cos tak pięknego?
Nie lubisz homoseksualistów i transwestytów? A ja głupia myślałam, ze w tolerancyjnym kraju żyję!
A zresztą... Claudi nie mozna nazwać "wyidealizowaną"! Przecież ideał małej dziewczyni to małe słodnie coś siedzące grzecznie na kanapie w różowej sukieneczce i nie wtracające się w sprawy dorosłych (ideałem małego chłopczyka jest pełne energii dziecko skaczące po drzewach, więc gdie to róznouprawnienie?). A Claudia była niegrzeczna i popełniła jeden bardzo głupi i bardzo poważny błąd: trzebabyło spalić Lestata, a nie wrzucać ja do rzeki! Jeden błąd kosztował ja zycie, a Pandora wkońcu wróciła do Mariusa, więc jego błędy zostały wybaczone...
Kolejny wniosek: faceci nie umieją wybaczać.

Lestacik · Wysłany: Nie 21:23, 21 Sty 2007 Temat postu:

O lol!! Nic nie mówię, ale autorką Kronik jest kobieta, kobiece postcie są wyidealizowane, a męskie ukobiecone... Taki Luis, Lestat, Marius, którykolwiek - zachwyca się nad takimi pierdółkami, których nikt poza kobietą by nie zauważył, zakochani są wśród nas, czyli taki Lestat i Luis - niby kolesie normali, ale do siebie mają. Bliższe relacje między tą samą płcią są zauważalne również wśród kobiet (buziaki na powitanie itp...). Dlatego kobiety w Kronikach nie popełniają głupich błędów.
Ale sprawiedliwośc została oddana:D Największa wariatka to kobieta:D Mowa o Egipcjance - jej psychika była zdecydowanie niepoukładana:D
Wiem, wiem - czepiam się i bronie swojego gatunku:P W końcu facetem jestem:D