Autor |
Wiadomość |
GabrielZabrze |
Wysłany: Pią 15:20, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
Drakula to postać autentyczna i "doświadczeni " wiedza kim był. Lestat jest łatwiejszy do odbioru. Pierw szlachcic potem gwiazda rocka. Dużo latwiej skręcis z drogi aniżeli nia dalej iść i niewiedzieć dlaczego sie to robi... |
|
|
Karis |
Wysłany: Pon 1:28, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Swoją drogą to my żyjemu w dziurze.
Węgry, Rumunia to już poza marginesem. |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Nie 23:56, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Dyskusja jest miła i wesoła i każdy może wyrazic swoje zdanie bez strachu że zostanie wyklęty czy pokąsany:D |
|
|
Luminara |
Wysłany: Nie 23:47, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Moge się ząłożyć że Anne Rice nie była nigdy w Europie-Wschodniej, ale fakt jest to dziura. Musicie jednak pamiętać że w XV wieku Rumunia nie była taka dziurą jak teraz, Nowy Orlean był za to wielkim bagnem , co ten czas robi
Lestacik masz racje, najpierw słyszałam o Francji |
|
|
Lelio |
Wysłany: Nie 23:38, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Czyli, że ja jak zwykle wyszłam na idiotkę...
A co do zamku Draculi... sama Anne Rice napisała, że Europa Środkowo-Wschodnia do dziura
Może przewidziała tę dyskusję? |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Nie 23:14, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Lestat też miał zameczek... Poza tym Francja a Rumunia to trochę różnica... Wcześniej o Francji usłyszałaś zapewne niż o Rumunii... Nietoperze śpią głową w dół, wilki mają cuchnący oddech, a mgły nawet nie przytulisz:P
Dracula mógł stawac się o tyle młody o ile chyba miał energię (i wydaje mi się, że odmładzał się do wieku, w którym sprzedał się diabłu... może mylnie to interpretuję) |
|
|
Luminara |
Wysłany: Nie 23:00, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Czy ja wiem czy Dracula pochodzi z dziury, hmm, urodził sie na zamku i żył jak król, Lestat w małej mieścinie z bogatymi rodzicami - Plus dla Draculi w końcu był księciem!
Dracula też mógł się stawać młody, poza tym przemieniać się w nietoperza, wilka i mgłę
ALe Lestat ma w sobie nowoczesność i potrafi wczuwac się w epokę - plus dla niego |
|
|
Lelio |
Wysłany: Nie 21:28, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Chyba wtrącę się do tej dyskusji
Myślę, że gdyby Dracula i Lestat zaczynali "od zera" (powiedzmy 1000 noworodków zamknąć w odizolowanym od swiata miejscu, do którego nie dopływaja żadne informacje o wampirach) . I w pewnym momencie (powiedzmy 14, 15 urodziny) dać im do rąk "Draculę" Pana Stokera, i książki o Lestacie Pani Rice, puścić filmy na podstawie tych powieści, a później wywołać dyskusję to Lestata dażonoby chyba większą sympatią: jest młody, piękny, śpiewa, jest sławny, nie boi się krzyży ani czosnku a Dracula to przecież stary "piernik", z którym nawet porządnej pizzy nie mozna zjeść no i pochodzi w jakiejś dziury...
Ale to oczywiście tylko takie gdybanie... |
|
|
Karis |
Wysłany: Pią 16:41, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
Kolejny wielbiciel Draculi jest za nami!
No cóz, bywa. Ale przynajmnej dla mnie L. jest bardziej fikcyjną postacią i bardziej realny jest hrabia. Pamiętaj, w klubie filmożerców, przy odrobinie szczęścia, może byłby remis.. |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Wto 0:34, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jestem w mniejszości;) W temacie udzielamy się tylko my ostanio... 3 osoby, ja na razie obstawiam Lestata, Wy dwie Draculę... Stracona pozycja:D
Edit (po obejrzeniu wyników ankiety)
W ankiecie jest 4:1 leżę
ale bywa;) |
|
|
Karis |
Wysłany: Pon 20:52, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
"Szczffany" pomysł z tą ankietą, może w konću rozstrzygnie spór.
Ja zawsze po stronie Hrabiego.. |
|
|
Luminara |
Wysłany: Pon 20:39, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Żeby sprawdzić kto jest bardziej popularny wg użytkowników forum stworzyłam małą ankietę i proszę o udział w niej |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Pon 19:14, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Stąd pewnie różnice zdań Znam sporo osób które można podpisać pod ten fenomen (lubiących tą postać)... i jest to większość towarzystwa w którym się obracam i może po prostu mam inne spojrzenie na tą kwestię...
Ale filmożerców jest obecnie wielu... Nie tylko Kowalskich ale i Smith'ów, Schmidt'ów i podobnych... Zasługa internetu... Dlatego mam takie zdanie jak przedstawiłem. A co do przewagi ludzi, którzy słyszeli o Draculi, a tych co o Lestacie coś wiedzą to tego nie kwestionuję W końcu Dracula stał się legendą, wciąż intryguje, fascynuje, przeraża, zadziwia (okrucieństwem i nie tylko) |
|
|
Karis |
Wysłany: Pon 18:49, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Lestat jest znany w środowisku flimożerców takich jak ja, ale dla nas jest popularny. Dla Kowalskiego jest zwykłym ktosiem z filmów. Mamy inny stosunek do niego. To zrozumiałe. |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Pon 13:21, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Dobra... Brak mi kontrargumentacji... Może wkrótce coś wymyślę
A póki co - Kaczula to była śmiechowa bajka:D
Podstawą w tej debacie jest to, że Lestat jest uwspółcześnioną wersją Draculi i dlatego wydaje mi się, że wśród ludzi, którym opowieści A. Rice i filmów na ich podstawie zapadły w pamięć, Lestat ma wyższe miejsce w hierarchii bohaterów...
A wracając do pojęć "popularność" i bycie znanym - popularnoś jest pojęciem węższym i zawiera się w pojęciu bycia znanym:D
popularny - cieszący się uznaniem, znany, (i coś jeszcze było w słowniku:P)
to odnośnie posta, w którym pisałaś o sprawdzeniu znaczenia...
No i powoli gubimy temat... Jak zostało to już zauważone:D |
|
|
Luminara |
Wysłany: Pon 11:18, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Debata jest.
Dracula jest też sławnijszy ponieważ: więcej książek o nim napisano(nie tylko powieści ale i historycznych), nakręcono wiele filmów, wszedł do ikonografii popkultury jako postać w pelerynie z długimi kłami , przeniósł się do kreskówek i straszy lub bawi dzieci (np.Hrabia Kaczula), hmm na razie tyle argumentów |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Pon 1:26, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
W halloween Tv jak włączam to znaczy, że na kompie nie ma nic ciekawszego i z nikim znajomym się nie spotkałem:D A poza tym to nie jest temat, żeby przekonywać. Chodzi chyba o wyrażanie własnych opinii... A jeśli wzbudzi to jakąś dyskusję to super... Byle nie brać tego dogłębnie i nie pozwolić aby wywiązała sie z tego kłutnia... (o co mam nadzieję nie trzeba się martwić ) |
|
|
Karis |
Wysłany: Pon 1:21, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Tomka Kruza, pisałam. Nadal mnie nie przekonałeś. Jak włączasz telewizję w Hallowee, to jest więcej filmów o Draculi niż o Lestacie. |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Pon 1:13, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Dracula nie będzie zapomniany bo jego legenda opiera się na postaci historycznej, która budzi do dziś emocje. Lestat jest postacią fikcyjna...
Popularność i bycie sławnym, to to samo, albo bardzo zbliżone, ale sława też nie oznacza, że im więcej ludzi o Tobie słyszało, tym jesteś sławniejsza/popularniejsza.
Może się mylę ale obecnie na prawdę wydaje mi się, że Lestat jest popularniejszy...
O którego aktora chodzi? Tom Cruise czy ten z QotD?(nie pamiętam nazwiska:D) |
|
|
Karis |
Wysłany: Pon 1:03, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Lestat wzbudza tyle emocji ze względu na aktora, a D. był prawdziwą postacią, nie zmyśloną postacią z ksiązki. Co do Saddama się nie zgadzam, ale to temat o Lestacie i nie będę tłumaczuć tutaj dlaczego. Poczytaj fora:"oh, jaki tomek cruise jest piękny...." Ktoś kto go uwielbia (ja niecierpię) zawsze będzie uważał, że jest najlepszy. |
|
|