Autor |
Wiadomość |
Luminara |
Wysłany: Śro 21:03, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
| |
W której części? Ale zapewne nie zdradzisz nikomu dlaczego ją tak bardzo lubisz :> |
W filmie "Atak klonów", n apoczątku jak Padme wchodzi do kancelerza, tam siedzą Jedi a Luminara jest pod ścianą ze swoja Padawanką
A czy ją ja bardzo lubie to nie wiem. Po prostu jej imię prawie nikt nie zna i przez to mój nick jest oryginalny
ALE TO NIE TEMAT TEJ DYSKUSJI, bo Luminara nie przejawiała wampiryzmu w sobie |
|
|
Karis |
Wysłany: Śro 2:04, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja książek też nie czytałam, ale filmy lubię. |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Wto 23:49, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
Aż tak za SW nie przepadam i książek nie czytam z tej sagi... No ale dziękuję za uświadomienie |
|
|
Ghost |
Wysłany: Wto 23:40, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
| | w filmie tez była, ale tylko uważne oko ją złapie |
W której części? Ale zapewne nie zdradzisz nikomu dlaczego ją tak bardzo lubisz :> |
|
|
Luminara |
Wysłany: Wto 21:38, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
Czy ja wiem czy Luminara była Lady była Master
Lestacik Luminara Unduli była Mistrzynią Jedi w książkach z sagi Star Wars, w filmie tez była, ale tylko uważne oko ją złapie |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Wto 0:51, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
Przyznaję się do niewiedzy... Nie wiem nawet z jakiej książki się wywodzi:D
No ale loos:) Zapewne wkrótce się dowiem:D |
|
|
Ghost |
Wysłany: Wto 0:43, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
Tylko prawdziwe wampirzyce mogą być nazywane Lady Poza tym książkowa Luminara też była na swój sposób Lady? |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Wto 0:24, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
No tak... Połechtac ego kobiety nazywając ją "Lady" i już się rozpływa:D ale taka natura ludzka;)
Czy ja wiem czy urokiem jest koniec życia? Weź pod uwagę jak często koniec jest bolesny i pełen cierpienia... Jakbym miał wybierac, to chciałbym umrzec szybko i bezboleśnie albo życ do znudzenia;) |
|
|
Luminara |
Wysłany: Wto 0:21, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
| | Jednak ta świadomość nie prowadzi do tego, że jestem negatywnie nastawiony do życia Lady Luminaro |
Podoba mi sie że nazywasz mnie Lady Luminara
A wracając do tematu to taki urok zycia że sie kończy |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Pon 23:18, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja Allena nie lubię ale fajna maksyma:)
Też z wiarą wspólnego za dużo nie mam... A może i wcale...
Sęk jednak w tym że odchodzimy dalej i dalej od tematu:D |
|
|
Karis |
Wysłany: Pon 18:00, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Najgorzej mają mohery i fanatycy, którzy żyją jak zwierzęta żeby później mieć "życie wieczne".
Ja, kobieta wyzwolona z wiary..................... sram na życie wieczne w chrześcijańskim pojęciu.
Woody Allen powiedział: "Nie chcę zostać nieśmiertelny dzięki swojej pracy. Chcę zostać nieśmiertelnym NIE UMIERAJĄC."
Kocham tego kolesia. |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Pon 12:25, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Życie jest chorobą śmiertelną... Ja ogólnie jestem istotą wychodzącą z założenia, że i tak kiedyś skończy się mój żywot, więc po co go przedłużac, np zdrowym żywieniem? Ale lubię to co mam i niewiele więcej potrzebuję... Wystarczy mi jeszcze odrobina miłości i będę happy...
Ghost - po co robic te rzeczy, które robimy? Żeby się w życiu nie zanudzic! Trzeba urozaicac czas jaki nam dano, bo inaczej jajo zniesiesz nim koniec nadejdzie... (jak się nudzisz czas płynie tak woolno...) |
|
|
Ghost |
Wysłany: Pon 12:04, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
| | A po to by szanować czas i go "mądrze tracić" |
No więc ja staram się mądrze wykorzystywać czas oddając się moim hedonistycznym zapędom, ale i tak wiem, że to bez sensu bo i tak kiedyś odejdę z tego świata Nadal dla mnie to jest bez sensu robić te wszystkie rzeczy przez całe życie, które się robi, żeby na końcu i tak umrzeć. Nikt nie będzei miał z tego pożytku bo każdy umrze. Jednak ta świadomość nie prowadzi do tego, że jestem negatywnie nastawiony do życia Lady Luminaro |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Pon 11:26, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
Co do maksymy się zgodzę Co do minusów jeszcze kilka się znajdzie, ale co tam;) |
|
|
Karis |
Wysłany: Pon 1:25, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
| | Karis... Też bym nie miał nic na przeciwko;) No ale bywa... Bycie singlem ma kilka plusów... i minusów |
Minus jest taki, że nie ma kto przytulić. Reszta to same plusy...
Carpe diem, carpe noctem kochani. |
|
|
Luminara |
Wysłany: Nie 22:57, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
| | To właśnie życie wieczne miałoby sens! Bo tak to co z tego mamy - rodzimy się, idziemy do szkoły, pracujemy i umieramy. Na co to wszystko?? |
A po to by szanować czas i go "mądrze tracić" bo jak się jest takim nieśmiertelny to wszystko sie odkłada na jutro (przynajmniej ja bym odkładała na jutro i nie miałabym wogule mobilizacji do czegokolwiek ) |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Nie 21:24, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jeszcze zapomniałeś o chwili dla siebie:D emerytura po coś została wymyślona:D |
|
|
Ghost |
Wysłany: Nie 21:07, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
To właśnie życie wieczne miałoby sens! Bo tak to co z tego mamy - rodzimy się, idziemy do szkoły, pracujemy i umieramy. Na co to wszystko?? |
|
|
Lestacik |
Wysłany: Nie 20:43, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Zawsze pozostaje kilka innych opcji;) słoneczko tak ładnie świeci... ogień tak przyjemnie grzeje...
A jeszcze jakby wziąc pod uwagę historyjkę z Blade'a - wampiry się starzeją, tylko wolniej;)
Karis... Też bym nie miał nic na przeciwko;) No ale bywa... Bycie singlem ma kilka plusów... i minusów |
|
|
Luminara |
Wysłany: Nie 18:57, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Mnie moze nie przeraża, to za mocne słowo, po prostu nie chciałabym żyć wiecznie |
|
|