luna |
Wysłany: Pon 20:25, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jestem z tego ciekawa trzech opowiadań, których nie czytałam: B. Stoker "Gość Drakuli" oraz tytułowy E.F. Benson "Pokój na wieży" i J. Siewierski " Zemsta zza grobu".
Ktoś posiada? Jeśli da radę jakoś mi to udostępnić (w bibliotece nie mają ), to dzięki wielkie za kontakt na PW.
Nie powiedziałabym, że to dzisiaj nie straszy. Raczej ten minus trzeba by określić, że wymaga wrażliwości estetycznej, bo bez niej po prostu klasyki wampirycznej - jak i w ogóle klasyki gotycyzmów, gotyckich powieści etc. - się nie pojmie. Jak kogoś bawią tylko slashery pokroju "Piła I", "Piła II", "Piła XXIII", no to faktycznie, nie ma czego szukać... Natomiast jeśli ktoś ma zdolność wczuwania się w nastrojowość, jest wrażliwy i ma wyobraźnię, to spodoba mu się ta literatura. Nie mówię tu o wyobraźni, która pozwala znieść anachroniczne książki pokroju "Ani z Zielonego Wzgórza". Literatura wampiryczna w przeciwieństwie do takiej już typowej "Ani z Zielonego Wzgórza" nie deaktualizuje się. Wciąż porusza tematy tabu, porusza tematy budzące fascynację i odrazę jednocześnie. Raczej nikogo wrażliwego nie bawi czytanie książek o wampirach typu: "Wyszarpał sobie rękę i podsunął mi obciekającą krwią tętnicę pod usta, cała się zakrwawiłam, a po wypiciu kilku łyków zaczęłam wymiotować". Natomiast subtelne, poetyckie opisy wampiryzmu takie jak pojawiają się w "Wywiadzie..." Anne Rice czy w tych powyższych klasykach - to jest to, co wampirolodzy lubią najbardziej. Czyż nie? |
|