Przegląd tematu |
Wysłany: Sob 16:35, 07 Sty 2006 Temat postu: | |
Nie martw się! Życie jest piękne!!! Dobrze piszesz i to jest najważniejsze. |
Wysłany: Śro 12:23, 21 Gru 2005 Temat postu: | |
Jak skończe to pewnie gdzieś to opublikuję. Ale ostatnio podłapałam takiego doła, że mowy nie ma o pisaniu czegokolwiek. |
Wysłany: Wto 12:40, 13 Gru 2005 Temat postu: | |
A co z całością? też możemy kiedyś przecztytać? Jestem bardzo ciekawa. |
Wysłany: Pią 17:08, 09 Gru 2005 Temat postu: | |
Bede sie powtarzac ale mi sie tez baardzo podoba |
Wysłany: Czw 22:50, 08 Gru 2005 Temat postu: | |
Powiem tylko tyle: świeeeeeeeetne. Bardzo mi się spodobało. Z niecierpliwością czekam na kolejne fragmenty epokowej powieści. Mam nadzieję, że dla swoich ludzi dasz jakieś upusty. Aha jak coś ja mogę zapłacić, ale chce mieć z dedykacją |
Wysłany: Czw 21:59, 08 Gru 2005 Temat postu: | |
Bardzo fajna! Mama nadzieję, że jak ją wydasz to dostaniemy zniżki, co?:> |
Wysłany: Czw 15:38, 08 Gru 2005 Temat postu: | |
Oki.
Więc po pierwsze mi się podoba, a to już dobrze A po drugie, w kwestii wyjaśnienia (i przechwalstwa): Lucyfer nie jest jak to się dziś uważa Szatanem. Poprzez bład w tłumaczeniu biblii. Lucyfer był aniołem, który nie upadł. Upadł natomiast Satanael, o którym się nic w dzisiejszych czasach nie mówi. Po swoim upadku "zmienił" imię na Szatan. To by było tak w skrócie. Dziękuję za uwagę |
Wysłany: Śro 22:34, 07 Gru 2005 Temat postu: | |
Ave jakbym to przeczytała z tyłu na książce to... ta kasiązka była by moja ciekawie sie zapowiada. oby tak dalej |
Wysłany: Śro 22:10, 07 Gru 2005 Temat postu: | |
Wszystkim bardzo dziękuję za pomoc. Niektóre z tych imion na pewno wykorzystam! |
Wysłany: Śro 21:58, 07 Gru 2005 Temat postu: | |
Daję tu dwa małe fragmenciki z mojej powieści. Jakieś opinie?
_________________________________________________________________ - Przyprowadźcie go! – Mocny, niski głos rozdarł kurtynę strachu, wprowadzając lekkie zamieszanie. Wreszcie wprowadzono więźnia i postawiono go przed obliczem władcy. - Zawiodłeś mnie Maskadzie. – Rzekł do poddanego. Maskad przypadł do jego stóp. – Przebacz mi panie! – Krzyknął. - Wstań!- Rozkaz padł głosem, w którym nie dało się wyczuć żadnych emocji. Więzień wykonał polecenie. Przeczuwał, co go czeka. Spuścił głowę. - Nie wykonałeś mego polecenia. Mój plan mógł zostać zaprzepaszczony. A może chciałeś by się nie powiódł? - Nie, Panie! Nie! Ja nie wiedziałem, że tak szybko do nas powrócisz! Moi ludzie już wszczęli poszukiwania! Znajdziemy go i ukarzemy, tak, jak sobie na to zasłużył! Panie, gdybyś dał mi jeszcze trochę czasu… - Dosyć! - Nawet żołnierze zgromadzeni za tronem, zadrżeli od tego krzyku. - Czy chociaż wiesz, kto to zrobił? - Jeden ze Strażników. – Odpowiedział cicho Maskad i ośmielił się spojrzeć w jego zimne oczy. Wtem rozwarły się wrota, przez które wbiegł posłaniec. – Lordzie Kainie, przybyły Cienie! – Oznajmił, oddając hołd swemu władcy. Kain uśmiechnął się kątem warg, a w jego oczach rozbłysła widoczna żądza krwi. - Znajdź go! – Zwrócił się do Maskada. – Znajdź go jak najszybciej. Inaczej, bowiem podzielisz los tego zdrajcy! - Warknął i szybkim krokiem opuścił salę, pozostawiając rozdygotanego sługę samego. ****** Niegdyś świat wyglądał inaczej i ludzie byli inni. Później po zdradzie jednego z nich cały porządek runął a mrok ogarnął Ziemię. Wszystko pogrążyło się w chaosie, Słońce zgasło na zawsze, ustępując miejsca wiecznej nocy a człowiek zatracił się w swej rozpaczy i strachu. Nikt nie wiedział jak do tego doszło. Świat się zmienił i trzeba było się do niego przystosować, inaczej, bowiem ludzką rasę czekałaby niechybna śmierć. Ludzie odwrócili się od Boga. Zaczęły szerzyć się pogańskie kulty, czczono upiory, demony, samego Lucyfera a także Wampiry jako jego wysłanników. Nie było światła, więc nie było też Prawdy Najwyższej. A jednak wgłębi duszy tlił się nikły płomień, dzięki któremu czuli, że coś stracili, że to, co robią i w co wierzą jest ich przekleństwem… |
Wysłany: Nie 14:43, 06 Lis 2005 Temat postu: | |
Turid
Astrid Aase [czyt. ose; aa = a z kolkiem na litera] Aud Gro Marit Ellen albo mitologicznie, Airila Ariste Eisen Eliade Mansikka Nastazja Snorri Suida |
Wysłany: Sob 20:55, 05 Lis 2005 Temat postu: | |
a może by tak Victoria, Abaddon, Alucard, Christos, Dive? |
Wysłany: Sob 20:33, 05 Lis 2005 Temat postu: | |
Ludwig, Antonio, Amadeus, a z żeńskich?? Może Anna, Ismena, Crystal |
Wysłany: Wto 11:26, 18 Paź 2005 Temat postu: | |
ja też się wzięłam za pisanie powieści ale o innej tematyce. Akcja mojej toczy się w Czeczenii w latach 90-tych, gdy trwają walki z Rosjanami. Jestem w połowie i nie wychodzi mi żle- mam nadzieję
A co do imion: Klingon, Anisij, Mia, Lead, Jrvin, Sandala, Siris, Salva, Kay, Calypso, Merean, Kaileena, Jarde, Zorin, Damaka, Samara, Azuar, Aysha, Soran, Phlex, Inger, Cassiel, Kiryll, Iris, Largo, Shahdee, Ava, Acheron, Dana, Eulalia, Eufemia, Inka, Mirella, Olimpia, Wera. narazie tyle bo więcej nie przychodzi mi do głowy. |
Wysłany: Nie 10:31, 16 Paź 2005 Temat postu: | |
Cieżki kawałek chleba pisanie powieści! Ja gustuje w średniowiecznych imionach, ale najbardziej lubię swoje David :twisted: Polecam również starożytne http://www.artgabi.com.pl/kultury/index.php?dz=strony&op=pisz&id=96 <-- tutaj można coś ciekawego znaleźć. W swojej karierze napisałem tylko 2 opowiadania |
Wysłany: Sob 14:44, 15 Paź 2005 Temat postu: | |
Vincent, bo kojarzy mi się z Mariusem
Selena Coral Judith Sienna Daniel Erc Casey |
Wysłany: Czw 18:32, 06 Paź 2005 Temat postu: | |
A widzicei jaka jestem genialna! To jest świetne imię i naprawdę przeczytaj bezsennych mastertona! |
Wysłany: Śro 15:49, 05 Paź 2005 Temat postu: | |
a może nim był zresztą kto go tam wie ale imię fajne ale dla postaci negatywnej. jak narazie żadne fajne imie nie chodzi mi po głowie |
Wysłany: Śro 12:13, 05 Paź 2005 Temat postu: | |
Chyba był demonem. Ale w niektórych tłumaczeniach nazywał się Asassello. |
Wysłany: Wto 23:25, 04 Paź 2005 Temat postu: | |
było właśnie to czytam :] i on chyba nie był demonem chociaz może ... |