Książki

	Luminara napisał:
	Więc pewnie wiesz kim była Luminara Unduli ...ja również czytuję sagę Star Wars'ów

Akurat nie, bo czytałem jedynie te książki, które oparte były na filmie. Szczególnie podobał mi się Powrót Jedi, gdzie lepiej niż w filmie odzwierciedlony był motyw śmierci Anakina Skywlakera/Darth Vadera. Wiem, że jest też wiele książek z serii Gwiezdne Wojny nie partych na scenariuszach fimowych, ale jeszcze ich nie czytałem. A tak przy okazji Luminaro, kto jest twoją ulubioną postacią? Very Happy

Ja lubię Anakina Skywalkera(Darth Vadera), bo w pewnym sensie rozumiem czemu przeszedł na Ciemną Stronę.

Post został pochwalony 0 razy

	Ghost napisał:
	A tak przy okazji Luminaro, kto jest twoją ulubioną postacią?

Obi-Wan Kenobi, za to że mimo wad w kodeksie Jedi jest najprawdziwszym przedstawicielem/przykładem Rycerza Jedi Mr. Green

Luminara Unduli to Mistrzyni Jedi Mr. Green

dużo o niej w Nadchodzącej Burzy, książce poprzedzającej Atak Klonów

Post został pochwalony 0 razy

	Abaddon napisał:
	Jakie kochana rodzinka książki ostatnio czyta

nie wiem czy naleze do tej "rodzinki" ale odpisze na pytanie.
uwiebiam ksiazki o dalekim wschodzie. i troszke ich mam..
procz tego czasami siegne po mastertona, a goraco polecam powiesc kryminalna, zabarwiona watkiem erotyczny - co ja bardzo lubie, "po drugiej stronie lustra" G.Smeaton. do tego uwielbiam ksiazki Robin Schone.. seria jej erotykow wymiata.. Smile

oczywiscie z watkiem sensacyjnym Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Luminara napisał:
	Obi-Wan Kenobi, za to że mimo wad w kodeksie Jedi jest najprawdziwszym przedstawicielem/przykładem Rycerza Jedi

To m.in. przez niego z Anakinem stało się to co się stało. Jakoś bardziej przypadli mi do gustu przedstawiciele Ciemnej Strony: Darth Vader, Darth Sidious/Senator Palpatine/Imperator. Poza tym najprawdziwszym przedstawicielem Jedi był Yoda, którego nie cierpię.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ghost dnia Pią 17:50, 19 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz

Kwestia gustu. Poza tym Dartha Vadera też bardzo bardzo bardzo lubie, głównie dlatego, że jest postacią "człowieka" bez wyrazu twarzy. Taki człowiek jest przerażający, bo w końcu nie wiesz jak na ciebie reaguje. Zero mimiki twarzy, masakra po prostu

Post został pochwalony 0 razy

AkaSha >> No ba ,ze nalezysz Very Happy

Ksiązki Mastertona kiedys czytała moja kolezanka....Tzn własciwie tylko kilka. Jego styl za bardzo jej nie odpowiadał Laughing

Post został pochwalony 0 razy

co do mastertona.. rzeczywiscie.. zoofilka nie jestem i ksiazke "sfiks" jakos dziwnie wspominam Cool

huhu.. nalezew do rodzinki Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Fakt "Sfinks" to dziwna książka...

A ja chcę "Necronomicon"!!!

Post został pochwalony 0 razy

A ja w koncu dorwałam Milczenie owiec i chyba przeczytam ją znowu. Śiwetna ksiązka, jeslitkoś jeszcze nie czytał, to serdecznie polecam .
I zabrałam się ( tzn chciałam wink

) za Kod Leonarda da Vinci ,ale prędzej na Ziemię spadnie jakiś meteorty, niz przeczytam ta ksiązkę. Nudy jak nie wiem co! Rozdział ma 3 strony ,a ja po przeczytaniu 3 linijek z niego marze ,zeby juz sie skonczył^^
Nie polecam.

Post został pochwalony 0 razy

Myślę, że to głupota oceniać książkę po przeczytaniu trzech linijek. Nikt Cię nie zmusza do czytania Kodu, a chyba nie robisz tego tylko dlatego, że ostatnio to jest taaakie TRENDY?

Post został pochwalony 0 razy

ej.. teraz mowi sie glamour.. ^^ i kurcze jeszcze jakos.. ale nie pamietam..
bo ja nie jestem glamour Razz

Post został pochwalony 0 razy

Mówi się jeszcze JAZZY Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Katrina napisał:
	Myślę, że to głupota oceniać książkę po przeczytaniu trzech linijek. Nikt Cię nie zmusza do czytania Kodu, a chyba nie robisz tego tylko dlatego, że ostatnio to jest taaakie TRENDY?

Robie to po to ,zeby nie wypowiadac się potem na temat ksiażki, której nie czytałam.
Jesli juz musze to dodam ,ze wcale nie miałam zamiasr jej teraz czytac, ale uznalam ,ze im wczesniej tym lepiej, będe miec ja szybciej z głowy.
Ale chyba nic z tego.
Wiesz, to tez nie jest taka ksiązka , gdzie nie znam fabuły . Moze film mnie zniechęcił? Moze wlaśnie przeszkadza mi to ,ze znam juz fabułę? Nie wiem ,ale ciezko mi sie jest na niej skupić, bo mnie nudzi gdy ją czytam.
Sama siebie zmuszam Laughing (odsyłam do pierwszego zdania)
A ksiązka była 'trędi' chyba ze trzy lata temu Laughing
Teraz to wróciło za sprawą tego 'super' filmu.

Post został pochwalony 0 razy

	Katrina napisał:
	Mówi się jeszcze JAZZY

jesssuuu.. jak moglam popelnic takie fo pa Razz

co do ksiazki...
ja tez mialam taki przypadek ze najpierw obejrzalam film a potem siegnelam po ksiazke i nie zaluje tego..

generalnie.. zalezy tez kto co lubi..
ja nie czytalam jeszcze kodu. Smile

Post został pochwalony 0 razy

ja ostatnio czytałam i polecam bardzo bardzo "Bez mojej zgody" ksiażka to po niekąd wyciskacz łez ale nie do końca bo opisuje problemy a własciwie pewnien momet w życiu dzieci które są w cieniu chorej siostry. takie "niewidzialne" dzieci. polecam bardzo.

co do kodu da Vinci to jakoś nie mam ochoty na tą książke pomimo tego że filmu nie widziałam a fabuły też nie znam (skąd ja sie urwałam Smile

) no ale specjalnie mnie to nie martwi Smile

Post został pochwalony 0 razy

Jestem juz prz y 65 rozdziale na te 105 i to jest coraz zabawniejsze Laughing

Okazuje sie ,ze nawet w bajkach Disney'a mozna doszukac sie Marii Magdaleny Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio skończyłam "188 dni i nocy" Domagalik i Wiśniewskiego. Gorąco polecam, książka składa się z mail'ów Domagalik i Wiśniewskiego, rozmawiają dosłownie o wszystkim i w taki sposób,że się siada i książkę po prostu pożera.
Teraz czytam "Samotność w sieci" Wiśniewskiego, tak mi się spodobał jego sposób pisania po "188 dni i nocy", że znowu zagłębiam się w jego lekturę Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

Ja skonczyłam [pare dni temu ksiazkę o Coldplay. Jesli ktoś lubi zespół to naprawde polecam.
I ide jeszcze do KP.....

Post został pochwalony 0 razy

Ja zawsze w wakacje odczuwam ogromny pociąg do klasycznej literatury. Teraz czytam "Davida Copperfielda" Dickensa. Jak na razie bardzo fajne.

Post został pochwalony 0 razy

Jestem już po lekturze "Samotność w sieci" i muszę się przyznać, że płakałam jeszcze 3 godziny po przeczytaniu, nie licząc łez wylanych w trakcie czytania. BArdzo dobra i smutna książka, polecam wszystkim na wakacje Very Happy

za jakiś czas w kinach będzie jej ekranizacja, ja nie lubię "książek na ekranie" więc zachęcam do przeczytania przed pójściem do kina Exclamation

Teraz jestem w połowie książki "Wielka wyprawa.Niezwykła motocyklowa podróż dookoła świata" Ewana McGregora i Charleya Boormana. Choć nie interesują mnie wogule motory, ze względu na Ewana kupiłam tę książkę wczoraj i jestem już w połowie, czyta się ją łatwo i jest bardzo bardzo ciekawa, pokazane jest jak ludzie "z wyższych sfer Zachodu" widzą naszych sąsiadów (Czechy, Słowację, Ukrainę itd.) aż się cieszę, że nie jechali przez Polskę, bo by chyba stwierdzili, że tu psy dupą szczekają Mr. Green

Miła książka na letnie wieczory

Post został pochwalony 0 razy