Boski Edward

Jak oceniacie tą postać?

Post został pochwalony 0 razy

zimny ch*j ;P

Post został pochwalony 0 razy

jest prosty i głupi. Sprowadza Belle do siebie do domu gdzie dostaja szajby na jej punkcie i gotują jej obiadki. wampiry? od kiedy?

Post został pochwalony 0 razy

Ani Edward, ani "Zmierzch" do mnie nie przemawiają...

Post został pochwalony 0 razy

stereotypy są złe, ale łamanie stereotypu wampira poruszającego się nocą i zabijającego ludzi na kazdym kroku mnie zasmuciło.
sam pattinson mnie wkurzał, a jak siedział w restauracji, był jakiś taki... pomarańczowy. nawet się nie postarali, żeby go wybielić.

Post został pochwalony 0 razy

biło mi się o uszy, że Stephanie Mayer podobno nalezy do Świadków Jechowych i najwidoczniej dlatego jej wampiry znacznie sie różnią od tych "Naszych" wampirów. Pomijając ten fakt i wracając do tematu. Powiem tak: Postac Edwarda, jest zbyt idealna nawet jak na wampira. Tak sądziłem, ale tylko do momentu, gdy zacząłem czytac midnight sun. W tedy mi się spodobał. Jest fajnym wampirem, jednakże nie jest najlepszą postacią z całej sagi. Znacznie bardziej od Edwarda lubię Alice, która pełni rolę...Hmm... Dobrego ducha rodziny Cullenów, podobnie jak i Esme. Wracając jednak do Edwarda. Jego postac jest nazbyt skomplikowana jak na wampira. A nazywanie go "Boskim Edwardem" To lekka przesada. Nasuwa mi się pytanie. Czy to jest Boski Edward, czy Boski Pattinson. Rola Edwarda zagrana była znakomicie. Tyle, że tą postac mógłby zagrac nawet Daniel Ratcliffe i też wszyscy byliby zadowoleni. Bo postac taka jak Edward jest postacią banalną i prostą. Lubię Edwarda, ale nie jest to tylko lubienie a nie, ze jest GIT.

To tyle na temat Edzia:D

Miło mi tutaj zawitac. Mam na imię Piotr i pozdrawiam wszystkich userów.

Post został pochwalony 0 razy

Stephanie Meyer nie należy do Świadków Jehowy, tylko do mormonów. Mormoni uważają, że nie są ani katolikami, ani protestantami ani prawosławnymi, ale religioznawstwo generalnie zalicza ich do protestantów. Przy czym Świadkowie Jehowy to zupełnie inna sekta. Mormoni z tego, co kojarzę, swego czasu uznawali poligamiczne małżeństwa, przy czym Meyer chyba jest już bardziej konserwatywna i po Edwardzie widać, że nie chciał uprawiać seksu ani nawet gryźć swojej ukochanej, co jest bardzo ciekawym przykładem wybielania postaci wampira.

Ciekawy, uzupełniający obraz artykuł znajdziecie tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

No i polecam dyskusję, nieco żywszą: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Typowy wspolczesny nastolatek w dressie z wlosami na pazia. Dla mnie - okropnosc.

Post został pochwalony 0 razy

Edward jak i motyw wampira w Sadze Zmierzch do mnie w ogóle nie przemawiają. Jak każda nastolatka szalałam za Zmierzchem, ale te czasy skończyły się już dawno. Według mnie wampiry w S. Meyer, to wcale nie wampiry. Motyw świecenia na słońcu, to morderstwo na tych istotach. Gdybym ja zobaczyła Edwarda błyszczącego na słońcu, pewnie zaczęłabym tarzać się ze śmiechu po ziemi. No nie oszukujmy się, prawdziwy wampir nie błyszczy się na słońcu jak kula dyskotekowa! Być może świecenie było odpowiedzią Meyer na palenie się w słońcu.

Post został pochwalony 0 razy